Skończony szaliczek jakiś czas temu a dzisiaj fotki :) a jaki jest przytulaśny :)) projekt szalika jest mój.
i sweterek przebiona puchatka:) długi ciepły w sam raz na zimę :)) projekt jest mój.
Coś mnie wzięło na szaliki :) mam dwa zaczęte i jeszcze jeden skończony....
Świetny sweterek i szalik!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne dziergadła. Podejrzewam, że gdzieś w organizmie ukryty jest napęd co najmniej jądrowy. Szybkość z jaką powstają nowe prace mnie w tym utwierdza. :-)
OdpowiedzUsuńSzaliczek superancki,sweterek również, fajny kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
świetny szalik - domyślam się, że bardzo ciepły - tak samo, zresztą, jak sweterek (ja mam złe wspomnienia z Puchatką) :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem tej szybkiej i perfekcyjnie wykonanej pracy.Bardzo piękne.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI znów mój ulubiony kolorek, mam na mysli ten sweterkowy:)) A szaliczek to nawet na zdjęciu wygląda na milusi!
OdpowiedzUsuńśliczny sweterek i ma bardzo fajne wycięcie, lubię takie łódkowe dekolty. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńświetny szaliczek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny szaliczek i sweterek :)
OdpowiedzUsuńSuper sweterek:-) I bardzo fajny szaliczek:-)
OdpowiedzUsuńSzaliczek wygląda niezwykle milusińsko :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem pod wrażeniem szybkości z jaką dziergasz i to takie ładne rzeczy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo to teraz już na spacerze nie zmarzniesz!:-) Dziergasz z prędkością światła, bijesz wszelkie rekordy, wystarczy dzień nieuwagi i już jest się nie w temacie :-)Violu, ślicznie Ci w tym sweterku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniały sweterek i szaliczek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Kazimiera
Piękny sweterek i jaki fajny szalik! Bardzo puchaty i pewnie ciepły :)
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek ,lubię takie robione nieskomplikowanym wzorkiem.Nie mam tylko pojęcia jak robić żeby co 4 dni mieć nowy ciuch:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosia
Dawno do ciebie nie zaglądałam, a teraz nie mogę wyjść, bo tyle tego... Nie, więcej takiej przerwy nie zrobię, bo wpadam w kompleksy.
OdpowiedzUsuń