Bardzo dziekuję że do mnie zaglądacie i komentarze zostawiacie :))
Dzisiaj biskupia chusta miała swoje wyjście, odpięłam króliczka od płaszczyka:) i założyłam chustę i jest mięciutka, leciutka i mimo tego, że jest bardzo ażurowa znakomicie się sprawdziła :) wzorek i projekt jest mojego pomysłu.
Jak tak patrzę na moją fryzurkę to widzę że fryzjer goni za mną z wielkimi nożycami.... aż mi się włosy wywijają i kręcą... a są proste jak druty...
Jesień jak widać panuje na całego...
I muszę się Wam pochwalić że dostałam od Eli całą reklamówę przecudnych wełenek...
i już mam z bluzeczkę zrobioną :)) z capri...
A teraz wracam do swojego komina, czas pomyśleć o jakimś nakryciu głowy na zimę dla siebie :))
Chusta śliczna!
OdpowiedzUsuńŚwietna chusta! Czekam na bluzeczkę :)
OdpowiedzUsuńCo do włóczek, to znam tą radość - sama zostałam niedawno w ten sposób obdarowana skarbami z aniluxu: http://magotka.blogspot.com/2011/11/relikty-przeszosci.html
Pozdrawiam!
Chusta jest śliczna!!!I bardzo lubię taki kolor!!!!
OdpowiedzUsuńA nie chcesz sobie zapuścić włosów? I tylko np grzywkę obciąć ? :)
Taki piękny komentarz Ci napisałam i go wcięło. Powiem Ci go paszczowo jak się spotkamy :-)
OdpowiedzUsuńViolu, świetna chusta :)
OdpowiedzUsuńMoże włoski chcą jakiejś odmiany, nie lubisz dłuższych?
Moje nadal się podkręcają, ale mam bałagan na łepetynie, podrosły i robią co chcą. Zajmę się nimi po szpitalu.
O terminie generalnego remontu mojej osoby, oczywiście napiszę na blogu.
Mówisz o nakryciu głowy - ciekawe co fajnego zrobisz :)
Dzisiaj też chwyciłam motek i dłubię czapę, nie wiem czy starczy włóczki.
Pozdrawiam, A.
z długimi czy z krótkimi włosami i tak wyglądasz ładnie ,a chusta w biskupim kolorze bardzo Ci pasuje
OdpowiedzUsuńChusta przyjemna
OdpowiedzUsuńCoraz częściej sama myślę o zrobieniu sobie pierwszej w życiu chusty, tylko najpierw muszę się zdecydować na jakiś prosty wzór.
Zimą w dłuższych włoskach cieplej;)
Chusta bardzo ładna. Niezmiennie podziwiam tempo i urodę prac. :)
OdpowiedzUsuńWłoskom po prosty musze nadać kształt, chcę je troszke zapuścić ale to wymaga czasu, cierpliwości i fachowej łapki fryzjera :))
OdpowiedzUsuńŚwietna chusta:)
OdpowiedzUsuńWidać, że wena wróciła .. pięknie! Lidia
OdpowiedzUsuńsuper! A najbardziej zazdroszczę wełenek:)
OdpowiedzUsuńKsięże biskupie kiedy awansujesz na kardynała? jaki to będzie kolor? A nagorsze, że ci w tym biskupie do twarzy- haha
OdpowiedzUsuń