Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

niedziela, 18 grudnia 2011

komin

     Obiecałam sobie komin w odcieniach czerwieni wybrałam taką spokojniejszą czerwień i mam, troszkę długo mi zeszło bo wiadomo piorytet prezenciki, później sprzątanko :) a w między czasie ręce mi nie pozwalały robótkować, ale już jest ok prezenty gotowe :) czekają tylko na zapakowanie :) ręce mają się znacznie lepiej....



     Zużyłam dwa motki divy, robiłam podwójną nitką i jest bardzo cieplutki :)) projekt własny.


     I chyba komin zrobiłam na ostatni dzwonek bo u mnie zima na całego się zrobiła sypie już od jakiegoś czasu.....

31 komentarzy:

  1. Fajny i bardzo Ci w nim do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny komin, i kolorek i wzorek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny ,śliczny kolor i wzór!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny komin , dobrze że u mnie jeszcze śniegu ani widu ani słychu

    OdpowiedzUsuń
  5. Twarzowy bardzo i widać ,że przytulaśny :) A u mnie śniegu nie ma:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie w nim wyglądasz. Piękny kolor i bardzo ładnie układa się wkoło Twojej buzi. Piękna całość!


    Anka

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładny i twarzowy.U mnie zimy nie widać.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. przepiękny kolor i bardzo ładnie w nim się prezentujesz. U nas w Lublinie z zimą na bakier, jesień w pełni. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Komin sliczny,ja coraz częściej zastanawiam się nad kupnem takiego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny komin,na pewno cieplutki i bardzo przyjemny:)...pozdrawiam

    U mnie tez nieśmiało zaczyna sypać śnieg.

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny komin :)
    U nas, niestety, ciągle deszczowo :(

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczny komin,a kolor bardzo Ci opasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dziękuję za ciepłe komentarze :))
    Kasia mówisz i masz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeny ale Ci ślicznie w tym kominie.
    Za dziecka miałam taki biał i uwielbiałam go:)

    OdpowiedzUsuń
  15. jak ja bym chciala troszke sniegu na swieta, ech... a komin superasny:)Ja swoj skoncze na wiosne mam nadzieje. Na razie przygotowania do świąt zabieraja mi czas na robótki, ale nie zaluje bo święta są super i warto...wszystkiego najlepszego na Święta i Nowy Rok!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękny komin i bardzo Ci w nim do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super komin!!! Pięknie w nim wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  18. piękny komin, bardzo ładnie ci w tym kolorze :-)
    Ja tam nie lubię zimy, ale bez tego śniegu w ogóle nie czuję że idą święta, więc gdyby go trochę spadło na święta to jakoś bym to wstrzymała ;-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiem Bożenko ja też nie przepadam za zimą ale co roku przychodzi i na szczęście odchodzi :)) do świąt jeszcze kilka dni to może biały puszek co nieco z nieba popada :))

    Marzenko ja w dzieciństwie miałam właśnie komin tylko, że ognistoczerwony jak nos Rudolfa :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Super komin!!! Ja zanim się zabiorę za swój to zima minie pewnie:)) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  21. Viola, super ten komin :)
    U nas też zimy brak, szaro, buro i ponuro :(
    Pozdrowienia dla Rodzinki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ładny komin. Ładnie Ci w tym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wioluś bardzo ci do twarzy w tyl kolorze

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny Wesołych Świąt pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny komin, teraz modne są kominy :) Dziękuję za przesyłkę, doszła. Bardzo miły prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystkiego najlepszego z okazji ŚWIĄT

    OdpowiedzUsuń
  27. Jesteś bardzo ładna, ale w tym kolorze wyglądasz przepięknie.

    OdpowiedzUsuń