Miały być dzisiaj fotki w plenerze skończonej robótki, a nawet dwóch i lipa co najwyżej mogę Wam pokazać śnieżek..... a na fotki w plenerze muszę cierpliwie poczekać...
w tej chwili jest go znacznie więcej....
i moje biedne krokusiki....
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa dzisiaj jest juz znacznie lepiej z moimi stawami :) niestety zawsze odczuwam zmianę pogody....
" I Ty Brutusie przeciwko mnie?", ja na to patrzeć nie mogę! Dobrze, że już ciemno. Mam nadzieję, że jutro rano przywita nas słońce, czego sobie, Tobie i Wszystkim życzę! Pozdrawiam Cię, Violu.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że jutro słoneczko będzie :) ja już kozaki umyłam i wyniosłam w pudełku...do następnej zimy a tu niespodzianka....śnieg, wyszłam na chwilę z psem to myślałam że odfrunę.. :))
UsuńPaskudna pogoda :( u nas biało za oknem :((
OdpowiedzUsuńAle to już takie ostatnie aniołkowe sprzątanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Violu :)
Brrrrr.
OdpowiedzUsuńStraszne te widoki za oknem.
Czekam na fotki nowych dzirgotek :-)
Pozdrawiam serdecznie.
No - prawidłowo : w marcu jak w garncu:)
OdpowiedzUsuńJutro powiemy kwiecień-plecien :)
Ojej,faktycznie okropnie.Tu gdzie jestem jest bardzo zimno i wietrznie ale śniegu nie ma.Mam nadzieję,że pogoda szybko się poprawi i pokażesz co udziergałaś :)Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńW Gorzowie też dziś okrutnie sypało, ale to już ostatnie podrygi. Mam nadzieję... :) Czekam na fotki i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa Podlasiu też dzisiaj biało.Dużo zdrówka życzę.Pokazuj nowości, wpadnę podziwiać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata.
I u mnie za oknem też śnieg, zimno i nieprzyjemnie. Będę ci bardzo , bardzo wdzięczna jak mi prześlesz na domowy schemat drugiej serwetki z poprzedniego postu. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń