Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię
niedziela, 29 kwietnia 2012
ogródkowo
Miał być dzisiaj post robótkowy ale na głupotę nie ma lekarstwa wiecie jak wygląda kolor pink no właśnie reszty możecie się domyślić .... za dużo słońca stanowczo za dużo.... więc żeby nie było tak smutno to moje kwiaty z ogrodu :))
Zastanawiam się co to za kwiatki :) jest ich bardzo dużo.... i jakoś ich nie kojarzę z nazwy :)
i moje wczorajsze zakupy już posadzone :) kupiłam tylko 4 sztuki... a mogłam więcej...
Do następnego wpisu.. :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kocham taką wiosnę :)) Na zdjęciach jedynie, bo alergiczne osoby, jak ja np., to ją niestety przeklinają :P
OdpowiedzUsuńRobótki mogą poczekać Violu, cieszmy się teraz piękną wiosną, a z kwiatkiem Ci nie pomogę, bo choć go znam to nie pamiętam nazwy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńKwieciście u Ciebie! ja dziś zauważyłam, że już pierwsze ślimaki ubiłam środkiem specjalnym :) Pierwsza bitwa wygrana, a przede mną całe lato walki z ślimakami... Moja siostar też sie dziś opalała... Tylko, że ona szykuje się chyba już na Euro i ma pół twarzy na czerwono :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńo tak tych to nie brakuje, najgorsze są te bez domków :)))
UsuńPiękne kwiaty.
OdpowiedzUsuńAle taki upał wcale mi nie pasuje. Leżę odlogiem i robię nic, czekam na ochłodzenie, marząc o letnim domku na północy Skandynawii.
A ja Violę przed chwilą widziałam i zapewniam, że wszystko jest dobrze, to wcale nie jest pink....TO JEST HOT PINK! :-))))
OdpowiedzUsuńViola jest kolejnym kwiatuszkiem w swoim ogródku :-))
Bardzo wiosennie, kolorowo, a robótki poczekają. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKwiaty śliczne, tylko szkoda, że te wiosenne tak szybko przekwitają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Nie ma jak odpoczynek w ogródku, wokół tyle kwiatów...cudnie!
OdpowiedzUsuńpiekne kwiaty...jednak natura tworzy cuda...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie kolorowo, ślicznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatuszki :))) Ładnie pokazane :))) A kolorek troszkę zejdzie tylko nie siedź już więcej na słoneczku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !
dzisiaj to było wyzwanie jak nie mogłam na siebie nic ubrać :( i powietrze mnie parzy.... ale jutro powinno być już lepiej :)
UsuńPiękne kwiaty, nareszcie w pełnym rozkwicie, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjak u Ciebie pięknie
OdpowiedzUsuńPięknie i kolorowo ,a u mnie nie było w tym roku ani jednego żonkila . Pozdrawiam ciepło Ewa
OdpowiedzUsuńPiękne tulipany ,czyżby żonkil samotnik ;) Mi wymroziło przeszło 100 cebul narcyzów i też mam tylko samotnika :(
OdpowiedzUsuńtak w sumie mam dwa jeden żonkil i jeden narcyz a reszta umarzła..
UsuńPani Wiolu te niebieskie kwiaty to najprawdopodobniej bluszczyk kurdybanek. U mnie, czyli w południowo-wschodniej Polsce jest ich też bez liku. Maria
OdpowiedzUsuń