Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię
piątek, 25 stycznia 2013
grypsko a co ja gorsza? wrr
Witajcie kochani dzisiaj tylko kilka słów bo czuje się fatalnie... chyba ja też zostałam przyłączona podaj dalej grypsko...:( Najgorsze jest to że boli mnie każdy kawałek ciała i nic mi się nie chce przez to robić ....
Zrobiłam fotki na szybko zaległe włóczki nareszcie do mnie dotarły coś tam z nich wydziergam, ale to w późniejszym czasie....
i pochwalę się dostałam śliczne serwetki od Olgi i od Beatki
Bardzo dziękuję mam nadzieję że szybko je wykorzystam bo są cudne :)
Mam jeszcze bransoletki do sfotografownaia może za kilka dni jak się lepiej poczuję...
I zima prawda, że piękna nawet na chwilkę słoneczko wyjrzało :)
Do następnego wpisu :))
Zdrówka Wam życzę :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Violu ,zdrowia życzę!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa również życzę zdrówka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata.
Kuruj się i zdrowiej, wygrzewaj w ciepełku i pij herbatke z sokiem malinowym.
OdpowiedzUsuńViolu, zdrowiej szybciutko! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńZdrowia i jeszcze raz zdrowia!!
OdpowiedzUsuńWidzisz...ja się jakoś od grypy wywinęłam,ale moje pisklę nie.Dobrze że szybko zareagowałam,to na trzydniowym antybiotyku się zakończyło.
OdpowiedzUsuńZdrowiej...bo widzę że "robota" czeka ;)
Życzę zdrówka.
OdpowiedzUsuńja też się od grypy wywinęłam na razie ale życzę dużo zdrowia zakupy fajne ciekawa jestem co z nich będzie pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńZdrowia przede wszystkim!Włóczki fajne,czekam na gotowe wyroby jak wyzdrowiejesz,pozdrawiam serdecznie,Dorota
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka. Ja się kurowałam naparem z lipy+sok z czarnego bzu. Inaczej nie mogę bo karmiąca matka jestem :)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitam, choroba chorobą, ale jak się ma takie ładne włóczki, to aż żal, by leżały odłogiem. Zdrówka i sił do pracy życzę
OdpowiedzUsuńKochana nie ignoruj tej wrednej grypy,jest wyjątkowo zjadliwa w tym roku a wiem co mówię:) życzę zdrowia. pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńzdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka:)))
OdpowiedzUsuńZdrowiej Wioletko zdrowiej....zima jest fajna ale tylko na zdjęciach:-)Ja już przeziębienie mam za sobą,na szczescie to nie grypa ,teraz mój małzonek się smarka......Byle do wiosny.
OdpowiedzUsuńSerwetki niech służą dobrze :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!
Rany czuję się jakby mnie czołg przejechał :( mąż mi grypex kupił jakieś preparaty do nacierania, a najgorsze jest to że jutro idę na 6 rano do pracy :(
OdpowiedzUsuńDołączam się do życzeń szybkiego powrotu do zdrowia, ale trzeba leżeć, a nie do pracy się wybierać :)
OdpowiedzUsuńzdrowka zycze ,a welenki sliczne i serwetki tez wyczarujesz znowu slicznosci ,pozdrawiam cieplusko magnolia;)
OdpowiedzUsuńWidzę że wełenki wreszcie dotarły,pewnie poprawiły trochę humor mimo przeziębienia:)))Zdróweczka Ci życzę:))
OdpowiedzUsuńO tak po perypetiach dotarły :) kurcze nawet nie mam siły żeby druty trzymać w rękach....
UsuńZdrowia życzę, ja mam kilkutygodniowe chorowanie za sobą...brr nigdy więcej :)
OdpowiedzUsuńWełenki poczekają, będzie coś ładnego i serwetki śliczne, zwłaszcza te w ludową nutę, takie niespotykane.
Pozdrawiam.
Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńZdrowej! Robótki czekają, nie ma czasu chorować! ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczne włóczki kupiłaś, a serwetki jakie ładne dostałaś. Zdrówka Ci życzę nie daj się choróbsku.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę. A serwetki.... zabieram, bo śliczne!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne wełenki kupiłaś, a serwetki -cieszę się że Ci się podobają :)
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci życzę :)
Pozdrawiam cieplutko !!!
Jak Cię tak wszystko boli to na pewno grypa! Kuruj się szybko i do roboty, bo wełenki czekają!!! Zdrówka życzę!!!
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka! czekam na efekty włóczkowych działań.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa co powstanie z Angory Ram, bo mam jeden kłębuszek, ale zupełnie brak pomysłu na niego :)
Kuruj się a potem do dzieła. Bardzo dużo zdrówka Ci życzę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZdrówka i czekam na nowe wytwory :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSą włóczki jest robota :P Czekamy aż wyzdrowiejesz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Fajne kolorki tych włóczek , mama nadzieję,że szybko wyzdrowiejesz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj Violu, mam nadzieję że to nie od nas tak na odległość złapałaś :( Życzę zdrówka!
OdpowiedzUsuńJak drutu leżą, to Cię mocno wzięło grypsko. Nie wyłaź
OdpowiedzUsuńz łóżka, chyba że do lekarza, życzę zdrówka.
Zapowiada się kolorowo :) Tymczasem dużo zdrówka!!!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło :) i szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybciutko, bo wełenki czekają :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńZdrowiej Kochana. Mówią, że oby do wiosny... no też na nią czekam :)
OdpowiedzUsuńWioluś, mam nadzieję, że skończy się na kilkudniowej terapii. Podobno na początku nie można brać antybiotyku bo te nowe szczepy grypy w tym roku wzmacniają się tylko przy tym. Kuruj się więc aby dobrze. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń