Ja to mam ostatnio zastój we wszystkim......zaległości w blogowaniu, komentowaniu...
Jakiś czas temu wygrałam candy u Basi :)
Prezent jest cudny :)) Basiu jeszcze raz bardzo dziękuję :))
I małe zakupy urodzinowe poczynione w sklepie we Wrocławiu..... jestem zniesmaczona po tych zakupach....
i jeszcze jedne zakupy też z Wrocławia...
i wszystko leży ..... czeka chyba na moją wenę twórczą czy cuś...
Do następnego wpisu mam nadzieję, że będzie jakiś niebawem...
witaj, gratuluje wygranej, ja jak mam dola, to potrzebuje zywych kolorow, pozdrawiam cieplo, ania
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej. Zakupy robótkowe to raczej przyjemna sprawa. Domyślam się, że to znowu mało profesjonalna obsługa i kosmiczne ceny...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co z tego wszystkiego powstanie :)
Pozdrawiam:)
Wygrana - ok, zakupy - spore, więc skąd zniesmaczenie?
OdpowiedzUsuńChyba, że jak pisze moja przedmówczyni, obsługa delikatnie mówiąc wnerwiająca. Pozdrawiam i życzę przyjemności z robótkowania
Zgadza się obsługa do kitu, produkty które znajdowałay się na półkach były nie do kupienia coś tu jest nie tak skoro towar leży na półce to znaczy, że jest do kupienia. A jak jest już sprzedany to dlaczego jest dalej na półce? Robiłam kilka podchodów do różnych włóczek i sytuacja się powtarzała. Pozatym czegoś niej arzę pytam o druty takie i takie bo wiem, że są dostępne odpowiada pan że nie że tylko takie, w drodze powrotnej do domu wchodzę sobie na telefonie na ich stronkę i okazuje się że druty są .... jestem zniesmaczona samym wyglądme sklepu ciasnota i ciemności. Dobrze, że nie wybrałam się tylko specjalnie po to do Wrocka bo bym się wkurzyła i to zdrowo... to tyle w temacie włóczkowym.
UsuńWiolu - u mnie podobny zastój. Ale zakupy fajne poczyniłaś.pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńPrezent dostałaś fajny i zakupy bardzo przydatne zrobiłaś. Takie druty naprawdę się sprawdzają, włóczki z cekinami są na czasie i kolorki ciekawe, może motków za mało i to powoduje zniesmaczenie? Krótkotrwały, przedświąteczny zastój robótkowy jest normą i nie przejmuj się tym, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDrutki wiem, że są fajne bo mam już kilka par, a chciałam kupić sobie drewniane bo czasem się przydają:)
UsuńA dlaczego jestes zniesmaczona? Malym wyborem, zawrotna cena czy tez obsluga? Na co Ci starcza po dwa moteczki? Glowa do gory, ja tez nie mam weny do robotkowania. Pozdrawiam, ania
OdpowiedzUsuńCeny całkiem przyzwoite, a po dwa moteczki bo potrzebowałam dokupić małę co nie co :) a wyżej opisałam co mi leży na wątrobie :))
UsuńNo to do dzieła!!!!! :)
OdpowiedzUsuńprezent super i zakupy tez ;)
OdpowiedzUsuńa wena jak to wena poszla sie bujac i pewnie cierpliwie musisz na "obywatelke" poczekac az ja ochota najdzie ;)
pozdrawiam serdecznie magnolia;)
Prezent b.ładny.Z tych moteczków zawsze coś będzie.Ja nie jeżdżę do Wrocławia choć mnie korci.Znalazłam wiele nowych pasmanterii i tam kupuję.Blisko siebie mam nową pasmanterię www.Aspenyarn.Pani Iza jest b.miłą osobą i warto u nich kupować.Dostałam jedwab do testowania-piękny.jak zrobię prezenty to wrzucę zdjęcia na blog.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie - mnie również wena opuściła... A najgorsze u mnie jest to, że nie sprawia mi to moje tworzenie radości...
OdpowiedzUsuńPrezent wspaniały dostałaś :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Uszy do góry,wszystko z czasem się unormuje,wróci wena twórcza i radość tworzenia.Daj sobie czas:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam po prostu to nie był Twój dzień ....;) Super wygrana i zakupy też fajniutkie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajna wygrana. Z zakupów też coś zrobisz. A wena wróci. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranego Candy, a dlaczego jesteś zniesmaczona zakupami? przecież bardzo fajne włóczki, a z robótkami się nie martw, czasem jest potrzebny taki zastój by nabrać siły na kolejne :)
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas znów wena powróci, wiem coś o tym . Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńzapasik na nowe robótki już jest
OdpowiedzUsuńOj też by mi się przydał taki zapas ;) a co do weny.. to z pewnością niedługo się pojawi! Odnalazłam Panią na youtubie i bardzo się z tego cieszę :) Zapraszam także do siebie w odwiedziny :) Pozdrawiam, Monika
OdpowiedzUsuńoj zazdroszczę :) jakie cuda wygrane:)
OdpowiedzUsuń