Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

środa, 4 grudnia 2013

tusal grudzień

Witam Was cieplutko :)


  Zaległy Tusal grudniowy miałbyć wczoraj, ale ja ostatnio nic nie ogarniam :(








szybko minął ten rok całkiem sporo uzbierało się tych różnych nitek...




  Mam kilka rzeczy do pokazania światu, ale coś nie mam ochoty na zdjęcia pogoda marna ja ze wszystkim jestem w czarnej dziurze...
Mam nadzieję, że ten stan niebawem minie...

Do następnego wpisu .... 

11 komentarzy:

  1. Hej, świat czeka, bys pokazała:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Sił i wytrwałości życzę!!! Chyba od nowego roku też sobie taki słoiczek tusalowy założę, takie może postanowienie noworoczne;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Spoko spoko wszystko minie :) Ja też ten stan mam ;) A cóż to będzie z tych nitek ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie te resztki zużyje do wypachnia może igielnika? sama jeszcze nie mam na nie pomysłu....

      Usuń
  4. Oj dużo się działo w mijającym roku, widać to po palecie barw w Twoim słoiczku. Poproszę o kolejne prace i o uśmiech:):)
    Pozdrawiam, powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. nazbierało sie tego troszkę

    OdpowiedzUsuń
  6. Ty mi tu nie smutkuj, tylko szykuj się na jutro! Mam nadzieję, że nie zrezygnowałaś? Ja już nie mogę się doczekać :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szykuję szykuję mam tylko cichą nadzieję, że to wietrzysko się uspokoi....

      Usuń
  7. Wioletko i dla Ciebie słoneczko zaświeci - miłej jutro zabawy życzę ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj,
    znam to tez mnie dopada, az wczoraj postanowilam zrobic zolta chuste,tak bardzo brakuje mi slonca,pozdrawiam i trzymam kciuki za CIEBIE,pa, ania

    OdpowiedzUsuń