Dzięki kochane za ciepłe słowa....
Dziś kolejny film z robótką w tle....mam nadzieję, że będzie lepszy jakościowo... :)
Zapraszam do oglądania :)
Do następnego wpisu :))
Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Violettko! Z racji mojego żółwiego komputera nie jestem w stanie dobrze obejrzeć Twoich filmików, ale jeśli to cudno-błękitne etolo-komin, to praca o której mówisz to jest boski. Taki szykowny i elegancki!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak jest cudowny :))
Usuńkomin super, już czuję jaki jest milusi w dotyku:)
OdpowiedzUsuńMilo Cię nie tylko widzieć ale i słyszeć :) Jeszcze parę lat techniki, i może będzie można pomacać a nie tylko wierzyć na słowo, że kominek mięciutki i milutki :) No ale na taki właśnie wygląda. Fajna, uniwersalna rzecz. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńAle że udało Ci się spruć ten szalik:)) U mnie w sh to tego jest pełno i muszę spróbować może się uda:))i ładny kolorek Ci się trafił:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o szalik to prucie było przyjemnością, ale mam bolerko w podobnym odcieniu i prucie już jego to nerwy trzeba mieć na postronkach, ale czasem warto :)
UsuńCzyli jutro zaliczam obowiązkowo wizytę w sh:)))
Usuńmam parę pytań z ilu oczek i na jakich drutach go robiłaś?? i czy jest robiony na okrągło? kupiłam sobie dwa szaliki po 2 metry każdy ( każdy za 1 zł:)) i nie jestem pewna czy starczy na jeden kominek czy na dwa a robić najlepiej chyba zwykłym dżersejem? ale Cię zasypałam pytaniami:))) pozdrawiam
UsuńOj jak dobrze pamiętam to coś około 32 oczek miałam na drutach i robiłam tak jak szalik, a później zszyłam :) robiłam francuzem :)) a druty chyba 4 :)
UsuńDzięki wielkie:))
UsuńŚwietnie sie prezentuje i jako etola ,i jako komin,bardzo fajny,poprzedni komplet też super,zima się zrobiła więc będą jak znalazł:))
OdpowiedzUsuńOj przyda się przyda tym bardziej, że wieczorem wracam z pracy i jest cholernie zimno...
Usuńmnie sie podoba
OdpowiedzUsuń