Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

wtorek, 22 listopada 2011

komin, otulacz...



     Bardzo serdecznie dziękuję za
wszystkie życznia

    Komin, otulacz zwał jak zwał liczy się, że został skończony i myślę, że zimową porą nieraz będzie użytkowany, bo wyglądam w nim jak człowiek :) Oby te nakrycia były wiecznie na czasie... bo czapki, kaszkiety czy berety to nie dla mnie nakrycia głowy....


 Zdjęcia podwórkowe :) bo w domu wychodzą strasznie ciemne...

zużyłam dwa motki szarej malwy :) projekt własny.




     Może zrobię jeszcze jeden tylko w bardziej żywym kolorku :) coś mnie czerwień kusi ...:)

30 komentarzy:

  1. Powiedziałabym, że w tym otulaczu nie tylko wyglądasz jak człowiek, ale jak piękny człowiek ;))) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny! No i wyobraź sobie, że przekonałaś mnie do kominów, na pierwszej fotce wyglądasz w nim rewelacyjne!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. witam serdecznie. Czułam, że nie będę długo czekała na nowości :) i nie pomyliłam się. Tak, zdecydowanie stawiam na czerwień, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem Cię, bo ja też nieczapkowa jestem. Komin fajny, ale popieram pomysł o czerwonym. Działaj, działaj! :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny ocieplacz :) Podoba mi się sama ich idea .Dobrze to ktoś wymyslił :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny! a w którą stronę robiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny, wygląda na cieplutki...taki bogaty!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny otulacz:-) Ale jak tak patrzę na Ciebie w samym sweterku na tym zdjęciu to aż mi się zimno zrobiło...:-D

    OdpowiedzUsuń
  9. fantastico świetnie w nim wyglądasz tylko dlaczego tak szybko robisz te swoje prace :( ja po prostu nie nadążam za Tobą

    OdpowiedzUsuń
  10. Superowy! Violu możesz go pokazać rozłożony? Cos mi się wydaje dość duży :)

    OdpowiedzUsuń
  11. tak jest całkiem spory i taki chciałam aby się dobrze otulić :) szer 32 cm a długość 67x2, robiłam go na okrągło bez szwu. Mam sentyment do czerwonego komina, bo lat chyba 25 do tyłu taki komin właśnie czerwony zrobiła mi moja ukochana babcia...

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny komin Ci wyszedł!
    U Ciebie zawsze jakieś nowości....super!

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny :) Bardzo Ci w nim ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajny ,robiłaś taki przekrecony ?

    OdpowiedzUsuń
  15. Iwonka zrobiłam go prosto, a zakręciłam na szyii :)

    OdpowiedzUsuń
  16. no bomba normalnie - bardzo twarzowy - świetnie w nim wyglądasz (rzeczywiście czerwony byłby jeszcze ciekawszy - moim zdaniem)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny komin! Podoba mi się taki zamotany wokół szyi :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piekne prace i z sympatii za całokształt zapraszam do siebie po wyróżnienie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny, bardzo mi się podoba :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń