Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

sobota, 21 stycznia 2012

bluzeczka

     Zostało mi niecałe 3 kłębki nici ze sweterka i chciałam zrobić sobie kamizelkę, coś mi jednak w tej kamizelce nie pasowało podchodziłam do niej dwa razy i sprułam wszystko.... dokupiłam motek włóczki i jest melanżowa bluzeczka ciepła i ciężka ;) projekt własny :)






wracam do sweterka jest już na ukończeniu i pewnie zacznę robić coś co lubię czyli elementy :))

13 komentarzy:

  1. ładnie leży i nie widać ,że "ciężka" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta bluzeczkę kamizelką też można nazwać, a do tego jak piszesz ciepła. Ładnie ci wyszła. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już nie nadążam, masz niesamowite tempo i super pomysły, pozazdrościć

    OdpowiedzUsuń
  4. Violu! jesteś mega szybka!bardzo ładny sweterek!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. PIĘKNIE WYGLĄDASZ a bluzkę świetnie dopasowałaś z czarnym kolorem;)Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na taką drobinkę jak Ty, robi się w try miga! :-) Jak się wezmę za siebie, a się wezmę, to tez będę miała tak szybko nowe sweterki. Ta bluzeczka wcale nie wygląda na ciężką, a z pewnością fajnie "leży" na ciele. Ładnie Ci, jak zwykle.... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądasz ślicznie :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. prościutka i elegancka- ładnie ci w niej!

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo ładny ten sweterek, zreszta wszystkie twoje wyroby sa ładne, mnie sie własnie podoba taka prostota....
    pozdrawiam zza miedzy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. super !!! i kolorek taki mój :-)

    OdpowiedzUsuń