Od czasu do czasu już tak mam, że coś tam pichcę kulinarnie dzisiaj robótek zero ale za to w kuchni się działo:))
Najpierw surowce do produkcji troszkę warzyw i podstawa 20 kg ogórków
i potem już gotowe produkty
zrobiłam 20 litrowych słoików ogórków i dwa takie większe małosolnych:)
i jeszcze sałatka pierwszy raz ją zrobiłam więc nie mam pojęcia jak będzie smakowała wyszło mi 15 słoików, zrobiłam 6 słoiczków przecieru ogórkowego i 8 słoików korniszonów na zdjęciu jest 4 reszta się pasteryzuje:) też przepis jakiś nowy bo ten co miałam jakieś za ostre się dla mnie zrobiły dobrze że miałam pomocnika bo chyba bym umarła w tej kuchni dzisiaj .... a w poniedziałek maszeruję po kolejne kilogramy ogórków:))
A teraz idę się zrelaksować z szydełkiem w ręku....
Relaks Ci się należy ,napracowałaś się:))Miłej niedzieli:))
OdpowiedzUsuńDzięki kochana:))
UsuńTeż muszę się zabrać za ogórki ale tak bardzo mi się nie chce...
OdpowiedzUsuńTwoje słoiczki wyglądają pysznie, no i przekonałaś mnie trochę bo małosolne chyba włożę :)
Myśmy już dwa słoiki zjedli małosolnych:)) pyszota.. buziaki
UsuńMoże coś więcej o sałatce i przecierze bo też na mnie czekają ogórki.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsałatka jest z miodem coś nowego jak dla mnie no i przecier na zupę też jakiś przepis mam zmodyfikowany:) tutaj jest przepis
Usuńhttp://www.mojegotowanie.pl/przepisy/przetwory/ogorki_z_miodem_do_obiadu_zaprawy i tutaj
http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/przetwory/ogorkowa_w_sloikach
napracowałaś się , ja w tym roku nie mam zupełnie czasu, dlatego licze na dobroć teściowej:)Relaksuj się, należy ci się
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś!!! ja małosolne robię ciągle na bieżąco i zaraz wyjadają. W słoiki też już popakowałam, tyle, że w wolniejszym tempie bo mam przerwę na pracę, ale nie jest źle. Ja w tym roku robię też nową sałatkę z ogórkami i papryczką. U mnie teraz szał na leczo oraz sos słodko-kwaśny...i też pakuję w słoiki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńFaktycznie się napracowałaś! Uwielbiam ogórki i też zrobiłam wczoraj słój małosolnych do bieżącego zjadania. Za to dzisiaj - w przeciwieństwie do Ciebie - cały dzień relaksowałam się twórczo w towarzystwie koleżanek, a obiad podał nam mój mąż :))).
OdpowiedzUsuńMiłego relaksu z szydełkiem :)
Ja małosolne robi na bieżąco i kiszę je w glinianym naczyniu. Na resztę ogórkowych przetworów poczekam aż ałasne ogórki urosną. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaneczko ja też zawsze robiłam w takim dużym garnku, ale niestety garnek mi pękł po całości i musiałam się ratować słoikami....oj swojskie ogóreczki to jest to :))
UsuńOj jaka mróweczka z Ciebie, codziennie coś nowego :)) Kolekcja ogórków już wygląda imponująco, a jak czytam, to jeszcze nie koniec... :)) Podziwiam :))
OdpowiedzUsuńBrawo pracowita kobieto :) Aż Ci zazdroszczę tego równiutkiego wojska słoikowego, i pewnie w środku same rarytaski ... mniammm. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtak trzeba jakieś zapasy na zimę poczynić:))) pozdrawiam
UsuńOj pracowita Mróweczko.Kiedy Ty odpoczywasz?Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAlu w nocy:)) hihi jutro np. bo jest niedziela będę się byczyć, poczytam co nieco potem wspólny obiadek i spcerek z rodzinką ;)))
UsuńPo tylu zaprawionych słoikach odpoczynek się należy. Wszystko wygląda smacznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłej spokojnej niedzieli życzę:)
Ładny zapasik. Teraz czas na relaks.Miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńWitaj....wow ale słoików:) Zapasy na zime gotowe....pyszności , zyczę miłej niedzieli POZDRAWIAM:)
OdpowiedzUsuńSolidnie się napracowałaś, ogóreczki wyglądają bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
A ja jeszcze w lesie z przetworami ;) Twoje Wioletko ogóreczki wyglądają bardzo apetycznie :)))
OdpowiedzUsuńOgórki wyglądają na smaczne. Wygląda na to ze ten dzień był bardzo pracowity. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuń