Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

środa, 29 lutego 2012

dzień 29 małe serwetki

Dzień 29 ostatnia skończona praca.

     Świeżutko wykrochmalone serwetki w liczbie sztuk trzech bo tyle potrzebuje na komodę :) Jakiś czas temu pokazywałam serwetkę do zrobienia, oczywiście modyfikacja była, a jakże bo potrzebowałam serwetki, ale o mniejszych gabarytach :)
     I tym sposobem wyglądają tak i powędrują niebawem na komodę:)





16 komentarzy:

  1. Świetne serwetki, też takie robię czasami, dzięki za odwiedzinki i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne, a jak sie samemu zrobi to dopiero satysfakcja. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajne serwetki, cieszę się, że podoba Ci się moja chusta i bierzesz udział w Candy:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Violu!Ty jesteś b.doświadczoną blogowiczką i mega kreatywną osóbką i dostałaś już nie jedno wyróżnienie na pewno!!! Mam prośbę zajrzyj do mnie na chwilkę i przeczytaj ostatniego posta.Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne są te Twoje serwetki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne,niby nieskomplikowane a piękne.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Violu, proponuję wymiankę: Ty mi serwetki do koszyczka świątecznego, a ja Tobie.... co tam będziesz chciała :-))))) Co Ty na to? Pozdrawiam zza węgła :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elcia nie ma problemu :) napisz tylko jaka duża ma być serwetka(i)

      Usuń
    2. Rozmiary tradycyjne. Koszyczek mam malutki. Czyli reasumując, tak gdzieś 200x130cm, będę miała od razu na stół :-)))))))

      Usuń
    3. coś wymyślę :)) buziaki

      Usuń
  8. sliczne serwetki..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń