Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

czwartek, 16 lutego 2012

zapraszam na pączki

     Będzie robótkowo ale inaczej :) usmażyłam takie oto cuda :) nawet mi się udało bo do ciast to ja nie mam niestety ręki....


A to moje zimowisko nawet własne wydmy mam w ogródku :)



i jak pięknie wyglądają choineczki...



chyba im pomogę i śnieg zmiotę, żeby się nie połamały.... a śnieg ciągle pada....

12 komentarzy:

  1. Piękna zima u Ciebie, podkradam pączucha i zmykam, pa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam ręki do ciast...No błagam Cię!Przecież pączki to wyższa szkoła jazdy!Jak robisz pączki-to mistrz Jesteś :)
    U mnie też zima na całego.Córka-Bzdurka się cieszy bo sanki są w użytku,no i potarzać się w śniegu można :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Własnie z cukrem pudrem najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  4. na sam widok takich pyszności mi ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pączusie! Ja właśnie czekam aż mi ciasto wyrośnie. Mam nadzieję, że wyjdą równie dobre jak te Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie się poczęstuję. Jesteś mistrzynią jak umiesz takie pączki piec.

    OdpowiedzUsuń
  7. Smacznego. A u Ciebie tez piękna zima. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Smacznego pączka tłustego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też wczoraj smażyłam pączki,chociaż bardzo nie lubię.Ale rodzinka nie chce odpuścić w tłusty czwartek:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń