Dzień 10 napis na dłoni.
Musiałam się ubiec do małego podstępu owszem zdjęcie ręki mojej, a jakże ale napis sztuczny.... pamiętam czasy szkolne kiedy to chciałam sobie wzór napisać na ręku.... bo za licho nie mogłam go zapamiętać nie skończyło się to dobrze i nie bazgrze już sobie po rękach.....
moja dziergająca łapka :)
Widok z rana góry pod pierzynką i jakiś ptaszek się załapał na sesje zdjęciową:))
A jutro kolejny wpis fotograficzny :)) chyba że uda mi się jutro jakieś guziki do swetra zakupić..:)
A ja czasem zapisuję na dłoni numery telefonów...śliczny widok
OdpowiedzUsuńOch zazdroszczę Ci tego widoku na góry...na dłoniach też nie piszę,bo nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńTeż pisałam w szkole wzory na rękach :)))Piękny masz widok.
OdpowiedzUsuńNo jakby wyglądała elegancka kobieta z popisanymi dłońmi!? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńVioluś! ależ masz widok, aż zachciało mi się w góry!!
OdpowiedzUsuńRobisz lewą ręką?
jestem prawo ręczna:) ale łatwiej mi się fotografowało lewą:))
Usuńale fajna ręka :-)
OdpowiedzUsuń