Bardzo dziękuję za ciepłe słowa, które pozostawiacie w komentarzach :)
Pracę zacznę chyba w przyszłym tygodniu bo najpierw jadę na szkolenie, wiadomo obowiązki domowe i ogródkowe muszę rozłożyć na domowników bo sama nie ogarnę wszystkiego tym bardziej, że praca jest na 3 zmiany....ale co tam cieszę się jak dziecko, że wracam do pracy.....
Poleciały dzisiaj prezenciki z zabawy podaj dalej, także po niedzieli oczekujcie dziewczyny na listonosza:) mam nadzieję ,że chociaż odrobinkę będą się prezenty podobały :) Wysłałam wszystkie naraz bo później żeby dotrzeć na pocztę to może być różnie...
Mam nadzieję, że wszystkie dotrą w całości i do każdej z dziewczyn:)
Pogoda u nas szaleje, wieje, pada od czasu do czasu przebłysk słońca i tak na zmianę.....
Odwiedziłam dzisiaj naszą pasmanterię zapytałam o sznurki woskowane pani zrobiła okrągłe oczy i dalej już nie pytałam, a chciałam jeszcze zapytać o markery.... no cóż znowu muszę buszować po necie....
Do następnego wpisu:)
Gratuluję nowej pracy ! I trzymam mocno kciuki - obyś była z niej zadowolona.Pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńu mnie też zimno i ciemno jak to się mówi,pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńSznurek woskowany tanio znajdziesz na aukcji:) Pogoda u mnie taka sama:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:) tak jakiś czas temu zamówiłam z aukcji towar trzy miesiące do mnie szedł......po wielu emailach dostałam towar ....i mam tam jakieś kawałki sznurka;) ale chciałam dokupić i coś jeszcze zmajstrować:)no cóż muszę się uzbroić w cierpliwość i poszperać po swoich ulubionych sklepach... ale ja się ograniczyć jak tam tyle dobroci mają;)
UsuńGratuluję pracy, to bardzo ważne, żeby czuć się potrzebną, prawda? Ja właśnie szukam jakiejś fundacji, gdzie mogła bym pomóc przy niepełnosprawnych jako wolontariusz, chociaż kilka godzin w tygodniu... siedzenie w domu dwa lata jest głupie ... :))
OdpowiedzUsuńgratuluję pracy, w moim mieście w pasmanterii też czekałam chyba pół roku aby sprowadzili taśmę do sutaszu takie są te nasze sklepy stacjonarne
OdpowiedzUsuńciesz się razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńOjej super, ze masz nową pracę!:-) Bardzo się cieszę razem z Tobą:-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Wiolu, że ruszasz z "grubej rury" . Trema to nic ujmującego , chyba każdy ją ma w takich sytuacjach. A ja cieszę się razem z Tobą i mocno trzymam dalej kciuki by wszystko było już tylko lepiej. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPraca najważniejsza reszta musi się dopasować ;)
OdpowiedzUsuńhmmmm paczuszki :)))
"Markery to w budowlanym Pani kupi" - usłyszałam kiedyś w pasmanterii.
OdpowiedzUsuńOJ KOCHANA ja wiem ile znaczy praca bo od roku znów pracuję.Mało tego wiem jak to cieszy!
OdpowiedzUsuńCzasu mało...ale co tam.Pracując lepiej się organizuję i mam jakoś więcej siły i chęci na wszystko!
Wiesz że ja markerów nie kupuję.U mnie agrafki robią za markery :)
Troszkę się martwię o Ciebie, bo Ty taka drobniutka jesteś. Mam nadzieję, że nie dasz się wykorzystywać. Bardzo bym chciała, żebyś była zadowolona z tej decyzji. Trzymam kciuki, Violu! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że będzie ok:)))
Usuń