Coś mną zawładnęły te małe formy :) powstał kolejny zamotek z tą myślą, że będzie do gładkiego czarnego sweterka obecnie jest na drutkach :) może kiedyś ujrzy światło dzienne bo tył się dzierga....
A to zamotek zdjęcie tylko takie bo śnieg mnie oślepia.... już myślałam, że po okulary słoneczne pobiegnę.....
to białe puchate za mną to świeżutkie dopiero co przestało sypać...
I jeszcze pozostając w kolorze czerwieni jakiś czas temu kupiłam tulipanki w doniczce malutkie ,zielone listeczki, a teraz cieszą moje oko i jak pachną... uwielbiam tulipanki...
Do następnego wpisu :)
Jaki cudny czerwony zamotek :-) Śliczny kolor :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Fajny zamotek do czerni idealny :)))
OdpowiedzUsuńWiosna cudnie zakwitła ;)
zamotek akurat do tulipanów pasuje, .sliczny ten żółty w tle :)
OdpowiedzUsuńŚliczny zamotek :)
OdpowiedzUsuńZima u nas taka sama jak u Ciebie, niby pięknie, biało, ale ...
Pozdrawiam
Coraz bardziej podobają mi się te zamotki! Ślicznie ci wyszły! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się na Tobie prezentuje:)
OdpowiedzUsuńkolorki zamotka i tulipanków chyba idealne!!!!
OdpowiedzUsuńSuper zamotki! Robisz je Violu na laleczce dziewiarskiej? :)
OdpowiedzUsuńtak wykorzystuję niecnie laleczkę :)
UsuńBardzo ładny zamotek i ładne tulipanki:))U mnie też nasypało a myślałam ,że uciekłam przed zimą:))
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, będzie się rewelacyjnie komponował z czarnym sweterkiem :)
OdpowiedzUsuńViolu, do nas też wróciła zima :(
Super wygląda ta zamotka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczny zamotek! Bardzo lubię połączenie czerwieni z czernią :). Tulipanki urocze :).
OdpowiedzUsuńŁadny zamotek. Swietnie w nim wyglądasz. U mnie też biało.
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
tulipanki bardzo lubie tez tylko szkoda ze kwitna taylko kilka dni a zamotek do sweterka super jednak czerwien robi swoje ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i zycze wiosny magnolia;)
bardzo ładne korale pozdrawiam basia
OdpowiedzUsuńmuszę sobie kupić maszynkę to zamotków,bo zazdrość mnie zżera hihihi, piękne
OdpowiedzUsuńIwonka ja robię na laleczce dziewiarskiej :))
UsuńBardzo fajny czerwony zamotek i śliczne czerwone tulipanki, aktualnie też mam ten kolor na tapecie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZamotałaś się w zamotki :)))) Fajne są takie dziergane drobiażdżki. Pozdrawiam Cię i odliczam tęsknie dni ;)
OdpowiedzUsuńja też :) a już miałam pietra... bo mi się grafik zmienił .... mam nadzieję, że nie będę musiała w sobotę dłużej pracować jak coś to dam Ci znać....
UsuńMarzę o tulipankach w ogródku, może po świętach się pokażą.
OdpowiedzUsuńu u mnie sporo śniegu i mróz całkiem spory -12 .....:(
UsuńPiękny zamotek - zaraz zamawiam laleczkę !
OdpowiedzUsuńo tak świetnie się je dzierga :) to taka mała odskocznia od dużych form :) obecnie plotę już trzeci ;)
Usuńsuper zamotek,pięknie ci w takim dodatku
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają i co ważne nie ma mnie tam co uczulać :))))) i resztki można wykorzystać ;)
UsuńZamotek jak najbardziej udany i...twarzowy:0
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Śliczny zamotek - też mam w takich kolorkach - jakaś telepatia czy co ? Ja sprawiłam sobie młynek i robi się błyskawicznie.pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńa ja tak sobie pomalutku na tej laleczce kręce i się odstresowuje po pracy :)) a tak mam w planach jeszcze kilka zrobić zobaczę co mi się tam ulęgnie głowie ;)
Usuńlaleczka jest bardzo pomocna, świetny "zamotek". Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNajpierw nie wiedziałam jak się za nią zabrać a teraz kręce trzeciego zamotka :) i bardzo mi się to podoba ;)
UsuńCudowna rzecz taki zamotek, nawet nie wiedziałam, że takie "cósie" można zrobić. A ten jest jeszcze w moim kolorku - po prostu się w nim zakochałam :-)
OdpowiedzUsuńPiękny zamotek. Mojej mamie bardzo podobają się takie. Tak na marginesie nie miałam pojęcia ze tak to się nazywa.
OdpowiedzUsuń