Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

wtorek, 13 września 2011

szaleństwo...?

     Jak widać na załączonym obrazku moje szaleństwo nie ma granic....


a tak na serio brakło mi na rękawy czarnej sasanki więc musiałam dokupić, tej zielonej i szarej bucle też dokupiłam nie popatrzyłam że to motki 5 dag...
a te kolorowe motki to kalinka pójdzie na chusty i szaliki trzeba przygotować się do zimy :)

 

9 komentarzy:

  1. super szaleństwo...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. AAA ja tez mam takie szalenstwo :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyżbyś znowu odwiedziła sklep Aniluxu? :))). Doskonale znam ten rodzaj szaleństwa :)).

    OdpowiedzUsuń
  4. tak pojechałam dokupić włóczki dopóki jeszcze jest jakiś wybór :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie szaleństwo usprawiedliwiam jak znów zobaczę Twoje kolejne sweterkowe cuda:)
    Pozdrawiam!
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojojoj wiesz -zazdroszczę Ci tego sklepu z włóczkami... choć z drugiej strony... mąż by mnie chyba wystawiła za drzwi jak we Flinstonach hi hi bo ja jak wchodzę do pasmanterii to chcę wszystko :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam Panią bardzo serdecznie jetem zachwycona Pani robótkami bardzo podobają mi się szle oraz chusty delikatne jak mgiełka niestety jestem początkująca nie bardzo wiem jakie kupić książki czy gazety żeby były schematy chust czy takich szali jeśli mogła by mi Pani pomóc była bym bardzo wdzięczna bo w sieci nie mogę znaleźć być może źle szukam pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam serdecznie ;) jeśli chodzi o schematy szali to korzystam często z gazet Sandra lub Mała Diana wykorzystuję schematy które są tam pokazywane niekoniecznie na szale, a chusty to też czysta improwizacja:) tutaj na tym blogu jest wspaniały opis jak zacząć chustę :
    http://haft.blox.pl/2010/01/Tak-robie-chusty.html
    generalnie wszystkie chusty robione na drutach zaczyna się w ten sposób :)
    pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń