Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

piątek, 9 marca 2012

wiosenne motki

   
    Poszalałam dzisiaj z zakupami, ale tak skromnie potrzebowałam wełny w kolorze czerwonym. Jakiś czas temu kupiłam trzy motki z myślą o sweterku, ale plany uległy zmianom i zaczęłam dziergać szydełkowy kocyk:) ale trzy motki to stanowczo za mało i dzisiaj kupiłam kolejne i tak sobie myślę że chyba po niedzieli pojadę po kolejne motki bo jak mi braknie to co...



21 komentarzy:

  1. Fajne te Twoje codzienne posty!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak lepiej mieć więcej bo jak zabraknie to ... znam to dobrze. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę tych zakupów :) A propos...mam do Ciebie pytanko - jak się mają sprawy z Aniluxem i ich wełenkami w Twoim mieście? Będę w nim za 3 tyg. i tak się zastanawiam czy nie zrobić rajdu po pasmanteriach, bo do samgo sklepu aniluxu nie ma już chyba po co zajeżdżać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o sklepy to porażka...wełn jak na lekarstwo, a do Aniluxu możesz zajść może coś jeszcze wypatrzysz :))

      Usuń
    2. To są dobre wieści! Dziękuję pięknie za odpowiedź :)

      Usuń
  4. To tam jeszcze jest otwarte? Niesamowite! Może ja też się wybiorę? Widziałam Cię wczoraj! :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. No super potrzebowałaś czerwonej a fiolecik i granat dostałaś gratis:D:D Wiem ,wiem też lubię więcej:) Ciekawe na co się skusisz po niedzieli? Jak ja się cieszę ,że mam do sklepu z włoczkami daleko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie mi brakowało Aniluxu, bo jednak kupowanie w necie na odległość to nie to samo....

      Usuń
  6. Nowych moteczków nigdy dość i wszystkie zawsze są bardzo potrzebne, zwłaszcza te, które dopiero kupić MUSIMY, bo się udusimy ;)Rozumiemy Cię doskonale :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja ostatnio wchodząc do pasmanterii stwierdziłam,że powinno mi się założyć klapki na oczy ;)
    Już czekam na ten kocyk :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkowicie popieram goochę, tego nigdy nie jest za mało, wiem to z własnego doświadczenia :))

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja w ogóle nie wchodzę do pasmanterii, zrobiłam sobie zakaz, choć już złamany nieraz,podoba mi się ten granat

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie ostatnio zabrakło jednego motka i nie mogłam już nigdzie dokupić.Mój komin musi czekać na drugi rok. Lepiej sobie leć i dokup tej włóczki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dokup koniecznie:) Jak Ci zostanie to z pewnością na coś przerobisz:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak też zrobię bo to resztki włóczkowe a jak mi zabraknie to co ja bidna pocznę? W poniedziałek muszę pojechać nie ma rady :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No właśnie, trzeba byc przygotowanym na wszystko:D

    OdpowiedzUsuń
  14. No i gdzie Ty, gdzie? :-))))Tyle dni bez wpisu?

    OdpowiedzUsuń