U mnie dzisiaj bardzo spokojnie będzie prezentacja spódnicy ale w wersji wieszakowej wybaczcie spódnica jest tym razem nie dla mnie...
Zużyłam 2 motki peonii i szydełko tradycyjnie nr 2 wzór jest taki jak na poprzedniczce znaleziony gdzieś w necie podejrzewam, że to była jakaś niemiecka gazeta....
Nie obyło się bez kombinacji i przedłużania wzorków mam tylko cichą nadzieję, że będzie pasowała i co najważniejsze będzie się podobać....
i kilka zbliżeń wzorków....
Uwielbiam taki widoki ale tak było coś koło południa zanim się rozszalała burza...
i jeszcze jedne wełenki.....dokupiłam bo wydawało mi się mało i złożyłam zamówienie w motkach na alize jest świetna i dostałam całą rozpiskę z próbkami włóczek z czego jestem bardzo zadowolona, bo to są włóczki których nie znam, a teraz już wiem jak wyglądają;)
A teraz zmykam do drutów bluzeczka mnie wzywa:)
Piekna spódniczka i bardzo fajny kolor! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo śliczna spódniczka:) Pogoda za oknem trochę przytłacza.A Alize ma fajną gamę kolorów,chociaż jak dla mnie ,nie jest najlepsza gatunkowo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSpódniczka wyszła super .Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie no ja dochodzę do wniosku, że chyba chcę taką...
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy:)
UsuńSpódniczka super, ale Twój szał zakupowy jest fajny!
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka - na pewno przyszła właścicielka będzie ją nosiła z dumą ;-) Wełenki też super - już czekam na efekty końcowe.pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna spódniczka :)) Jestem ciekawa, co z tych motków powstanie :))
OdpowiedzUsuńZaniosłaś już spódniczkę nowej właścicielce? Jestem ciekawa reakcji. Pięknie ją wypracowałaś, pani powinna być zadowolona. A o czym mi pisałaś? Czyżbyś filcowała wełnę 100% i się nie sfilcowała? Może miała jakiś dodatek akrylu?
OdpowiedzUsuńwłaśnie niewiem bo dostała swetrzysko duże ogromne wiec je sprułam i zabrałam się za swetr ale po zrobieniu kawałka stwierdziłam, że nie dam rady w tym chodzić bo tak gryzie... wiec sobie pomyślałam, że ufilcuję i bedzie torebka jak znalał akurat.... wyciągnęłam to miękkie i po wszystkich zabiegach da się nosić i napewno się nie sfilcowało dorobię reszte i będzie swetrzysko na jesień:) a mój się śmieje że to wełna z owieczki Dolly:)
UsuńSuper spódniczka.Moteczki wspaniałe!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna spódniczka:)Ależ się rozszalałaś zakupowo:))
OdpowiedzUsuńszalejesz z tymi spódnicami w tym sezonie, a zakupy - no cóż tez mi się takie marzą ;) :)
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka, bardzo ładny wzór. Takie zakupy zawsze cieszą.
OdpowiedzUsuńSpódniczka pięknie zrobiona:) Właścicielka na pewno będzie zachwycona i kolorek ładny. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpódniczka jest genialna!!Jestem pewna,że się spodoba !
OdpowiedzUsuńWioluś a co mamy zrobić, musimy sie pogodzić z wersją wieszakową i taką podziwić. Ale to juz tak zawsze będzie wieszak a ciebie ani dychu ani słychu? haha
OdpowiedzUsuńTa spódniczka jest na zamówienie dlatego jest na wieszaku:))
UsuńAch, fajne zakupy a spódnica ślicznie Ci wyszła, na pewno się spodoba:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Gdybyś ni powiedziała i ni pokazała zbliżeń spódniczki to bym myślała że to jakiś len :) Świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZakupów zazdroszczę, chociaż ja ostatnio majątek wydaję na tkaniny...
bardzo ladna spodniczka..ciekawy wzor i kolor...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka i bardzo udane zakupy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocza spódniczka, bardzo ładny wzór :)
OdpowiedzUsuń