Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione słowa w komentarzach ..... witam też nowych obserwatorów :)
Za oknem szaro i buro ale jakieś zdjęcia mam tego co dłubalam ostatnimi czasy takie małe słoiczki na biurko na długopisy:)
O ten słoiczek w bluszcze to mi krwii napsuł nie jestem z niego zadowolona :( miały być ładne spękania, ale było za zimno i wyszło do niczego....
Muszę pomyśleć nad wykończeniem góry tych słoiczków może jakaś koronka? sznurek, plecionka nie wiem nie mam jakoś koncepcji....
Pozdrawiam Was cieplutko do następnego wpisu :)
Genialny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne pojemniki :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo mi się podobają te pojemniczki. Chyba kupię sobie książkę o decupażu (to się pisze przez ż?). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpisze się decupage :) ksiażki nie warto kupować ja kupiłam "wyciąć, nakleić, polakierować" i nic nie psize, że serwetkę się rozdziela a lakieruje nie raz tylko do skutku:) a trzeba szlifować między lakierowaniem:) popatrz w internecie polecam forum maranciaki:) a i jest kilka blogowych koleżanek które cuda robią w tej technice napewno Ci pomogą:) pozdrawiam cieplutko
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKsiążka to zbyteczny wydatek :) Lepszy jest YouTube :)
UsuńTu np pudełko: http://www.youtube.com/watch?v=secjVyMXgUU
W ogóle to jest fajny profil na YT bo dość różnorodne kursy tam są :)
Tu bombka z tego samego profilu: http://www.youtube.com/watch?v=l-L2_SW2aXg
A całkiem przystępne kursy są na blogach np u Kaprys, o tu: http://kaprysneinspiracje.blogspot.com/2010/07/decoupage-klasyczny-kursik.html
No i oczywiście specjalistyczny klej do decu zastąpić można magiciem :)
Jest ok. Z koronką będzie fajnie:)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na ozdobienie kuchni pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńJa bym górę posmarowała klejem i wkoło okleiła sznurkiem grubym takim brązowym naturalnym... efekt byłby zarąbisty!
OdpowiedzUsuńO czyżby to były moje ulubione słoiki na przetwory?
OdpowiedzUsuńPikok?
Mi się ten z kwiatkami podoba :)
Chyba tak :) jeden to aż znad morza wiozłam:) wariactwo co nie :)
UsuńA co Ty! To są jakieś nie wiem pasztety czy coś w tym stylu, mój tato je kupuje i ma przykaz chomikowania i też bym znad morza wiozła, bo te słoiki uwielbiam i to jest wariactwo :)
UsuńA chcesz serwetki, bo mam dużo :)
O pewnie, że chetnie :)
UsuńFajne słoiczki zawsze do czegoś będą potrzebne. A mi się podoba z jesiennym liściem.
OdpowiedzUsuńMi się najbardziej podoba ten środkowy :D Podobają mi się strasznie te liście ;)
OdpowiedzUsuńFajne słoiczki i każdy mam swój urok :)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne:)))Pozdrawiam ciepło:)))
OdpowiedzUsuńextra słoiczki!!!!!podobają mi się wszystkie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA mi się wszystkie podobają, bo są śliczne! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBaaaaaaaaaardzo ładne!!! Już mówiłam, że zdolna z Ciebie istotka??? Dla mnie decu to chińszczyzna:(( a serwetki są stanowczo za cienkie:)) powinni produkować grubością przypominające wycinankę- dla takich tłuczków jak ja!!!:))
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, Zdolniacho! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Ładne słoiczki ci wyszły. Ja jakoś nie mam cierpliwości do decu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŁadne pojemniczki na 3 pory roku, brakuje zimowego, a może dorobisz ozdobne wieczka z dziurkami na długopisy?
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i na pewno się przydadzą.Chyba sznurek by najbardziej pasował. Faktycznie jak pory roku i zimy brakuje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa bym owinęła tą górę ściśle lnianym sznurkiem chyba ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i staranne prace :)
Fajne słoiczki :) Pomysł ze sznurkiem jest dobry,możesz też spróbować z rafią,też będzie ładnie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Urocze te słoiczki. Bardzo ładnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pojemniczki.wykończenie ? też bym optowała za rafią.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco
Oj kochana toż to cudności przepięknie zrobione pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńA mnie podobają się wszystkie ! ja sama nie umiem tą techniką się posługiwać więc tym bardziej podziwiam.pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, czasem jak farba za gęsta to spękania także nie wychodzą. Polecam sznurek do wykończenia, chociaż i bez niego wygladaja ślicznie:D
OdpowiedzUsuńo widzisz :) ja cały czas się ucze tej techniki ;) ale do mistrzów to mi jeszcze daleko...
UsuńDla mnie to śliczna czarna magia :) ewa
OdpowiedzUsuńśliczne są jak dla mnie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne słoiczki!!:)
OdpowiedzUsuńSuper słoiczki, ja zapowiedziałam mężowi, że ma zająć się maluszkiem bo też w niedzielę decupaguje :D
OdpowiedzUsuńA na spękania, i ogólnie na przyśpieszenie pracy (bo ja za wiele czasu nie mam przy małym) używam suszarki... :D Spękania pojawiają się błyskawicznie i są idealne.. tylko trzeba pomału i nie za blisko, żeby wszystko nie popłynęło..
A jako wykończenie mogę Ci podpowiedzieć, że są papierowe koronki na klej lub samoprzylepne, chociaż bardziej chyba do pudełek pasują.. ale możesz podpatrzeć u mnie na blogu jak to wygląda...
Pozdrawiam Jessi