Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

czwartek, 2 maja 2013

ogródkowo i zakupowo

   Bardzo dziękuję za Wasze komentarze te ciepłe słowa podnoszą człowieka na duchu i motywują żeby coś robić ;)


   Dzisiaj będzie ogródkowo, a to co jeszcze się uchowało i nie zostało zniszczone....

szafirki

pierwiosnki mają się całkiem dobrze


i sosna...

szachownica cesarska 



i moje ulubione tulipanki które sobie rosną jak chcą :)


Poczyniłam jeszcze takie zakupy 



A tak mnie dzisiaj tuczy moja córa bo stwierdziła, że jestem za chuda....


Mmmm pyszne były :)

Do następnego wpisu :)


9 komentarzy:

  1. Szczęście, że jeszcze uchowało się chociaż parę kwiatuszków by oczy cieszyć:) a swoją drogą Violu, córcia ma rację:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  2. O jakie pyszności, z mojej półki, mniam. Smacznego. Ogródek nie dał sie zniszczyć, więc będzie się odradzał.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Goooofry , to bym zjadała! Szkoda, że u mnie syn ,a nie córka!Podobają mi się te "wolne" tulipanki. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakupy superzaste :)
    A córę masz bardzo mądrą, faktycznie mocno schudłaś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście goferki też lubię:)!!! Fajne zakupy sobie zrobiłaś i pięknie Ci rosną kwiatuszki w ogrodzie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznaję rację córci-należy podtuczyć troszeczkę mamusię:))))
    Dobrze że kwiatuszki jakieś uchowały się i cieszą oczęta.
    pozdrawiam Anita

    OdpowiedzUsuń
  7. Viola Twoja szachownica cesarska ma cudny kolor chetnie sie zamienie na mój żółty.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam na efekt niebieskich koralików. Gofry- mniam - i jak tu diety dotrzymać, jeśli tak na pokuszenie oczy cieszą:))))

    OdpowiedzUsuń
  9. no proszę,biżuteria poleci, kwiatuszki chociaż resztki są śliczne,kolejne dopiero będą czy z bylin czy z sadzonek,będzie pięknie,

    OdpowiedzUsuń