Witajcie kochani :) Za oknem upał szaleje..... żar się z nieba leje robótki kleją się do rąk ... coś tam robię ale tempo mam ślimaka :)
Pokażę Wam kilka fotek z ogrodu :)
Iryski jakoś przetrwały wykopaliska :)
i liliowiec
Parzydła w tym roku pięknie kwitną
i moja ulubienica :) czekam aż reszta piwonii zakwitnie :)
A następny post będzie robótkowy pokażę kolejną spódniczkę :))
Kwieciście i radośnie się zrobiło. Piękne masz te kwiaty.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też upajam się kwiatami,nie robótkami,chociaż ciągle coś robię:))Kocham lato,więc nie straszne mi upały,ale jak jest tak gorąco to najlepiej pod chmurką z książką się leniwię:)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie ci kwitną kwiaty. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUpał się daje we znaki, wejście do ogrodu późnym wieczorem, ale cóż...cieszmy się chwilą bo tak szybko mija.
OdpowiedzUsuńKwiaty pięknie kwitną.
Pozdrawiam.
Mimo wszystko kwiaty pięknie ozdabiają ogródek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsliczne kwiaty i pieknie kwitna ;)pozdrawiam serdecznie magnolia;)
OdpowiedzUsuńu nas już po piwoniach....uwielbiam te kwiaty za zapach, paletę barw i dostojny wygląd. Niestety dały się sobą nacieszyć tylko chwilkę
OdpowiedzUsuńzapachniało latem....
OdpowiedzUsuńRadośnie U Ciebie Violu! A moje parzydło też zakwitło - pierwszy raz:)
OdpowiedzUsuń