Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

sobota, 5 października 2013

październikowy tusal

   Witajcie dzisiaj jest kolejny dzień tusalowego słoiczka....

   Jak widzicie cakiem spora górka tych niteczek się uzbierała.... jedne rzeczy są ukończone inne jeszcze się dziergają :)







    Chyba powinnam jakieś zdjęcia robótkowe wstawić, ale dzisiaj była piękna pogoda więć walczyłam z jabłkami naskakałam się po tych jabłonkach jak jakiś małpiszon....później szalałam z wycinaniem roślin... łapki mnie bolą :(

Do następnego wpisu :)

PS. Może uda mi się jutro zdrobić kilka zdjęć robótek kto wie ?

2 komentarze:

  1. Spory tusalowy zbiór. Widać, że sporo dziergasz. Pogodę trzeba wykorzystać-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak Ewuniu sporo tych niteczek ale cały wrzesień było u mnie zimno i mokro.... a teraz jest cudnie, słonecznie więc muszę przygotować ogród do zimy :)

    OdpowiedzUsuń