Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

piątek, 24 maja 2013

wszystkiego po troszku

   Hmmm..... tak na początku pokaże Wam moje szaleństwo oczywiście po ostatnim zakupie wełenki i przeanalizowaniu starczy czy nie dokupiłam kilka motków o takich....


i dokupiłam jeszcze sobie takie.... bo bałam się że braknie mi na dziergadełko i miałam rację...


a dzisiaj przyszły kolejne włóczki....a zdjęcia niebawem...

   W zeszłym tygodniu miałam aż dwie uroczystości najpierw Bierzmowanie córy.

 
   Później Komunia Chrześniaka.... pogoda dopisała było bardzo ciepło, a cała uroczystość była we wspaniałym miejscu....

Ps. jak widać po mnie tabletki działają cuda.... ale i tak brałam dodatkowe żeby się uspokoić:( 

Torcik był i dałam radę go pokroić :) i pysznie smakował :)


   Do następnego wpisu muszę się zmotywować i zrobić jakieś fotki dziergadełek :))

22 komentarze:

  1. Włóczkowe szaleństwa u Ciebie takie wspaniałe :)))
    Dzieci się rodzą to i potem są miłe uroczystości hihi.... Wioletko kolejne to śluby ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się 3 sztuki jak nic mnie czekają ...:)

      Usuń
  2. Ależ szalejesz z zakupami, aż zazdroszczę :)) I super, że udało Ci się z sukcesem przetrwać te wszystkie święta :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wełenki śliczne a zwłaszcza ten żywy niebieski kolorek bardzo mi się podoba- cudny. Pogoda na bierzmowanie bardzo ładna, my nie mieliśmy tyle szczęścia, młodszy syn miał w marcu a wiadomo jaka była wtedy pogoda- okropna :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna panna ci wyrosła .Tortem się zachwyciłam .

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne zakupy poczyniłaś. Pozdrawiam i życzę zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ masz córę śliczną! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. czyli łącznie ile kilogramów włóczki zakupiłaś ostatnio?:)) Pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  8. Widać ,że w ślicznym miejscu była ta KOMUNIA :) sIEDZISZ SOBIE JAK JAKAŚ KRÓLOWA! pOZDRAWIAM !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak miejsce jest wspaniałe otoczone zielenią, a wnętrze zrobione na 19 wiek i nawet akcenty robótkowe znalazłam :)) Kiedyś to było przedszkole a dziś prywatny pensjonat :)

      Usuń
  9. Z wełną to poszalałaś.Piękna córka. Pozdrawiam i dużo zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Obie wyglądacie prześlicznie :) Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, duże zakupy! Gratuluję córy! Torcik wygląda smakowicie!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na moteczki popatruję z zazdrością(ja mam szlaban na motki:)),na piękne panie z przyjemnością a na wspaniały tort z apetytem ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Torty w kształcie księgi są najbardziej efektowne na uroczystość komunijną i bardzo mi się podobają. Wiola, ale masz śliczną córcię!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie wyglądacie z córką, która urodę odziedzicyła po mamie :-) A torcik rzeczywiście smakowicie wyglądał :-) Dużo zdrówka Ci życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. oj taki torcik by się zjadło,mniam mniam-pozdrawiam córę

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze zrobiłaś dokupując włóczkę, bo jak zabraknie, to stres, jak nie wiem co. Córka mamę troszkę przerosła, ale podobna i bardzo ładna.

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne odbicie mamy.A włóczki zawsze mile widziane-prawda?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiem co to za tabletki ale wyglądasz świetnie !!!!:)
    Uwielbiam nowe wełenki , to musisz mieć radochę patrząc na nowe skarby :)
    Pozdrawiam serdecznie !!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale masz pannicę!!! Piękna dziewczyna!!! A włóczki piękne zakupiłas!

    OdpowiedzUsuń