Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

niedziela, 1 września 2013

podkładki na stół

   Czasami coś człowiek musi zrobić z tzw. potrzeby chwili i tak powstały podkładki na stół pod talerze i szklanki coś mi tam się umaiło poszłam po kłębuszki resztkowe i powstały takie cuda....






   Jak widać na załączonych obrazkach są jeszcze pafalowane chyba je spróbuję troszkę usztywnić w praniu :)

Do następnego wpisu :)

17 komentarzy:

  1. Fajne podkładki w uroczym kolorze :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To faktycznie cuda!!! śliczne kolorki, sama elegancja. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, takich drobiazgow nigdy dość :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to dobrze mieć talent w rękach,potrzebuję-szydełkuję-mam super podkładki:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne podkładki :-) Śliczne kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z potrzeby chwili powstają najlepsze rzeczy bardzo ładne podkładki pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  7. takie rzeczy są najfajniejsze ! malutkie, delikatne bardzo się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietne podkładki. Małe a cieszą. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne i przydatne :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne podkładeczki i kolorki.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Podkładeczki fajne, ale pomyśl Violu o chustach dla koleżanek, jak przyjdą na plotki i się zasiedzą i zrobi się chłodno :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elcia chust mam tyle, że dla każdej kobitki się znajdzie i nawet kocyk na kolanka :))) chociaż myślę o następnych :))

      Usuń
  12. Śliczne te podkładeczki:) kolorki cudne:)

    OdpowiedzUsuń