Mam na imię Violetta Każdą wolną chwilkę poświęcam robótkom wszelkiej maści czyli robię to co lubię

niedziela, 24 czerwca 2012

koralikowo


     A ja znowu mam małe formy... tak jakoś ostatnio wychodzi, że duże leżą i czekają w koszyku na lepsze czasy... zamówiłam ostatnio troszkę sznurka i rozbroiłam stare korale takie ni przypiął ni przyłatał... nie mogę mieć zwykłych elementów do zapinania więc pobawiłam się i powstało takie cuś...:) czasami potrzebne są takie długi, wiszące koralik no to już mam ;)




I jeszcze bransoletka porzeczki :)




A  ta to mi krwi upuściła zamówiłam za małe ogniwa połączenie ich zajęło mi bagatela 3 godziny przy użyciu igły, pilniczka, nożyczek dwóch par szczypiec i paznokci... moje ręce w opłakanym stanie ale bransoletka jest...


Miłej niedzieli Wszystkim życzę:)
Ps. ja odpoczywam po wczorajszej imprezce....

31 komentarzy:

  1. Same piękności! Widziałaś kiedyś piękne ręce u rękodzielniczki? Bo ja nie!. Moje są podrapane,brudne( po wczorajszym zbieraniu jagód)i mają odciski. O twardej poduszeczce na palcu serdecznym od igły nie wspomnę:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękności same:) bardzo spodobały mi się niebieskie koraliki, bo jakoś innych kolorków pełno a niebieskich ni w ząb:)
    cudna bransoletka:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  3. Co tam ręce:) Biżuteria piękna!!!
    Pozdrawiam Beata.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna biżuteria, a ta bransoletka to mistrzostwo świata! Extra!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna biżuteria,choć okupiona krwią ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna ta Twoja biżuteria!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczności błyskotki zwłaszcza że własnoręcznie wykonane. Szczerze podziwiam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale za to jak ładnie ci wyszła - co tam paznokcie - odrosną ! Super biżuteria !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze że to nie tipsy tylko moje własne...:) a pewnie pazurki rzecz nabyta:))

      Usuń
  9. Koraliki piękne, ale u mnie tylko do podziwiania, bo nie noszę, jednak widok bransoletki wyrwał ze mnie jęk zachwytu i z zazdrości mnie skręciło i tak trzyma dłuższą już chwilę... Jak Ty to robisz, Violu? Dasz przymierzyć? Pozdrawiam Cię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bransoletka śliczna,a że prawie krwią okupiona tym cenniejsza:))Koraliki też bardzo ładne:))Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię te popękane koraliki:)) korci mnie żeby zrobić następną....

      Usuń
  11. Ładna biżuteria:) Zadrapania się zagoją. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo piękne:)akurat do Twoich licznych dzieł szydełkowo-drutowych:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie niesamowicie podoba się ta bransoletka porzeczkowa, choć pewnie ja przy takich perypetiach już dawno rzuciłabym ją w kąt ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Porzeczkowa bransoletka jest świetna! Wygląda baaaardzo apetycznie :).

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna biżuteria Ci wyszła ;-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne naszyjniki, a bransoletka... cudo!! Violu, ona warta była tej pracy. Ręce wkrótce wrócą do normy, a piękna bransoletka pozostanie :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Małe formy ale jakie śliczne! Myslę, że dla tej bransoletki - warto było! Jest cudna! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie ważne przy użyciu jakich środków, najważniejsze żeby wyszło :)) a wyszło całkiem fajnie :))

    OdpowiedzUsuń
  19. ale za to jaka ładna, i korale też.....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Twoje "takie coś" jest bardzo ładne. Lubię Twoje pomysły. Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajna biżuteria :) ta bransoletka urocza jak są przymocowane te koraliki co to za ogniwka super to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko ogniwka to kółeczka sprężynki tak się zwą a koraliki są na szpilkach :) i wyszło co wyszło:)

      Usuń
    2. Dzięki :) bardzo fajnie wyszło mi się tam bardzo podoba :)

      Usuń
  22. Śliczne prace. Bransoletka to mi się najbardziej podoba. Napsuła Ci krwi, ale za to efekt świetny

    OdpowiedzUsuń